Moje dziecko myśli

Często rodzice dzieci z autyzmem zadaje sobie to kluczowe pytanie. Czy moje dziecko myśli? Co siedzi w jego głowie? Nie słyszy czy nie chce słyszeć? Dlaczego, gdy do niego mówię, nie reaguje? Ciężkie pytania. Im dłużnej rodzic o tym myśli, tym bardziej się zadręcza.
Mikołajek nabiera coraz większych kompetencji językowych. Jego ciężka praca przekłada się na coraz częstsze i spontaniczne komunikaty.
Kiedyś wróciłem późno wieczorem. Wszystko pogaszone. Pewnie Ania zasnęła przy usypianiu z Mikołajem. Wchodzę po cichutku do pokoju, a mój syn wstaje i jak gdyby nigdy nic mówi:
Cześć
Mówi cześć, tak sam z siebie. Wielka radość.
Kiedyś pracowaliśmy nad tym, by gdy coś chce wskazał to palcem. Potem, aby po wskazaniu i odpytaniu „Co chcesz?” odpowiadał jeszcze „To”.
Teraz poszedł dalej o krok dalej.
Mikołaj idzie do kuchni i mówi:
Choć mamo.
Ale gdzie mam iść Mikołajku?
Do pokoju.
Po czym bierze mamę za rękę, idzie do pokoju i wskazując palcem na zabawkę umiejscowiona bardzo wysoko mówi:
Plac zabaw
Nie wiem na ile w tym wypracowania u Mikołaja, a ile rozmyślności.
Ale są rzeczy których go nie uczymy, a pojawiają się same i niespodziewanie. Dwa dni temu, wracamy wieczorem z zajęć terapeutycznych. Wchodzimy do domu i jak co dzień ćwiczymy samoobsługę.
Mikołajku, ściągaj czapkę, kurtkę i buty
Mikołaj ściągnął czapkę, ale przy kurtce zamek mu się zaciął i powiedział sam z siebie:
Mamo pomóż.
I jak mu nie pomóc w takiej sytuacji, dziecko zasygnalizowało potrzebę.
Każde z tych zdarzeń utwierdza nas w przekonaniu, że praca nad mową i komunikacją jest jedną z najważniejszych rzeczy w terapii Mikołaja. Pozwala to dziecku wyjść z nieustannego słownego dziamdolenia, do sygnalizowania potrzeb i wyrażania myśli.

Moje dziecko myśli. Wiem to. Zawsze to wiedziałem. Jednak, gdy do dziecka nic nie docierało, gdy w wieku 2 lat nie potrafił podać lali bądź misia, wkradało się zwątpienie. Jednak odkąd zaczął się komunikować i mówić (chociaż w ograniczonym zakresie) jest nam wszystkim prościej. A przede wszystkim dziecku. Gdy myśli, gdy powie, gdy my odbierzemy jego komunikat.

Błysk w oku dziecka, kiedy dobrze odczytamy jego komunikat, bezcenne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *