Chciałbym być szczęśliwy

chcebycszczesliwyJemy obiad we trójkę w niedzielę: ja, Wiesiek i Mikołaj. Praktycznie rzadko nam się to zdarza, ponieważ w tygodniu każde z nas kończy swoją pracę o innej porze i o innej porze wraca do domu. Najdłużej pracuje Mikołaj, bo często dopiero wieczorem (po przedszkolu – terapia) wraca ze mną lub Wieśkiem do domu.
I nagle Mikołaj mówi:
– CHCIAŁBYM BYĆ SZCZĘŚLIWY.
Nie wiem czy wie co to znaczy, ale chyba trzeba będzie zacząć z nim o tym rozmawiać 🙂
A przede wszystkim dobrze przygotować się do tej rozmowy. Czyżby zaczynał odkrywać nową filozoficzno-duchową płaszczyznę w swoim życiu???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *