Wróżka Zębuszka

Mama zniszczyła ząb

We wtorek Mikołajowi zaczęła się ruszać dolna jedynka.  Zaczęło się. Chociaż ząb dopiero się rusza, Mikołaj krzyczał:

-Wypadł mi ząb, jak Leonowi!!!

W środę zorientowaliśmy się że z tyłu już rośnie nowy. Na razie Miki dawał sobie sprawdzać jak się rusza „stary”, ale powoli zaczynał tracić zaufanie do mamy,  która „kiwała” go na prawo i lewo, żeby w końcu wypadł.
W czwartek po przyjściu z pracy, Mikołaj oświadczył Mi podekscytowany i strasznie zadowolony, że
-„Mama zniszczyła ząb”.
I tak nie mamy dolnej jedynki. Mikołaj o dziwo jest zachwycony. Ach te dzieci, dopiero co ząbkował, a już mu zęby wypadają.
Nawet łatwo poszło. Mama wyrwała jedynkę przy czytaniu książeczki. Tak się zajął fabułą, że nawet nie zauważył. Jak my byśmy funkcjonowali bez książek:) Znieczulają każdą trudniejszą sytuację 🙂
Ponadto Mikołaj teraz po stracie zęba, twierdzi że jest już dużym chłopcem.
 
Gdy byłem w Poradni i opowiedziałem o naszych najnowszych przygodach, Monika zapytała:
– Czy będzie Wróżka Zębuszka ?
Tak szczerze mówiąc nie rozważałem pojawienia się Wróżki w  nocy, nie wiedząc czy dla Mikołaja to będzie fajne, zrozumiałe, etc. Ale Monika mnie szybko przekonała.
– Słuchaj on o tym będzie rozmawiał z dziećmi za pół roku, rok i co wtedy powie?
I to mnie przekonało.
Wieczorem włożyliśmy zęba do koperty z podpisem Mikołaj Zagól, aby wróżka wiedziała czyj to ząb, a Mikołaja poinformowaliśmy że jak będzie spał to przyjdzie do niego Wróżka Zębuszka.
O jak się cieszył!!! Zaraz zakopał się w pościeli i oświadczył że on już idzie spać.  Strasznie był tym podekscytowany. Nawet zapytał:
-Mamo, czy ty będziesz wróżką?
Ale wyjaśniliśmy mu że to taka Wróżka ze szkoły wróżek.
Po przebudzeniu dzisiaj, Mikołaj sprawdził czy Wróżka była. No i była. Nawet zostawiła na kopercie wiadomość:
 
Pozdrawiam Cię.
Wróżka Zębuszka